11 marca w środę wraz z kolegą ze Skorpeny Tomkiem zanurkowaliśmy na wrak tankowca z czasów II wojny światowej Franken. Na to nurkowanie czekałem długo, była to moja druga próba, tym razem pogoda nie pokrzyżowała nam planów. Kilka dni wcześniej odbyłem dwa nurkowania na wraki Abilli i Trałowca, ktore miały mnie przygotować do tego trudnego nurkowania.
We wtorek dostałem informacje o planowanym nurkowaniu na Frankena, kilka telefonów i następnego dnia w porcie jachtowym w Gdyni, pakowaliśmy swój sprzęt na Litoral, statek Wojtka Jechny doskonale przystosowany do przewożenia płetwonurków. Pogoda była rewelacyjna, świeciło słońce i morze było prawie gładkie. Dopłynięcie na pozycje gdzie spoczywał wrak Frankena zajęło nam dwie godziny.
Przygotowanie do nurkowania na Litoralu
W drodze na pozycje Frankena
Chwila przed nurkowaniem
W wodzie
Historia Frankena:
Archiwalne zdjęcie tankowca Franken
Franken nie był szczęśliwym statkiem. Budowę rozpoczęto w 1937 roku, w stoczni Deutche Werk Kiel, jednak statek nie został oddany do użytku przed wybuchem II Wojny Światowej. Kadłub co prawda zwodowano 08.03.1939 roku, jednak po wybuchu wojny prace nad nim prowadzone były bardzo wolno. Franken nie miał wysokiego priorytetu i wykańczano go tylko wtedy gdy stocznia nie miała pilniejszych prac. W 1942 roku statek odholowano do Kopenhaskiej stoczni Burmeister & Wain, gdzie został w końcu ukończony. Jednostka została wcielona do służby 17.03.1943 roku. Franken operował tylko w rejonie morza Bałtyckiego m.in. jako zaopatrzeniowiec dla pancernika Prinz Eugen. Statek zaopatrywał również jednostki torpedowe i trałowe. Żywot statku dobiegł końca 08.04.1945 roku niedaleko Helu, gdzie został zatopiony przez lotnictwo radzieckie.
Rycina przedstawiająca wrak Frankena